---

Luna City Courier

---

Highway to Hell

W ubiegłym tygodniu starły się ze sobą siły Legionu Ciemności i Cybertronicu. Kto odniósł zwycięstwo? Z całą pewnością Kardynał.

No dobra, a tak bezpośrednio? Pozwólcie, że opowiem wam o pewnym starciu przy ruinach zapomnianej autostrady, gdzieś na powierzchni Mrocznego Raju. Po raz drugi miałem przyjemność zagrać na stole przygotowanym przez Krzysztofa, który postawił sobie za cel własnoręczne tworzenie terenów, bez wykorzystywania gotowych modułów czy elementów. Jaki osiągnął efekt? Jak sami widzicie – rewelacyjny! Granie na takim stole to czysta przyjemność! Mój przeciwnik po raz drugi postanowił wysłać przeciwko mnie oddział Cybertronicu, składający się z Szaserów, Lustrzaków i Kirasjera Attyli. Ja tymczasem wróciłem do swoich warzonowych korzeni i odkurzyłem Ożywieńczych Legionistów, Nekromutantów i Razydę.

Przyszło nam się zmierzyć w misji „Sabotaż” (bez misji pobocznych). Na prawej flance Legionu przyczaił się jeden Nekromutant z trzema podkomendnymi Ożywiakami. Reszta żołnierzy Legionu zaś skupiła się na lewej flance gdzie było blisko do punktu strategicznego, którego musieli bronić przed ingerencją nieprzyjaciela. Z powodu gęstych gruzowisk, wymiana ognia w pierwszych turach nie była szczególnie krwawa. Prawa flanka Legionu nie opuściła swojej strefy rozstawienia i wdała się w niekorzystną wymianę ognia z Szaserem z CKM i Attylą. Na prawej flance Razyda zajął wygodne miejsce na szczycie autostrady, obok punktu strategicznego, a Nekromutanci z Ożywieńczymi Legionistami, w cieniu ruin autostrady, ostrożnie ruszyli ku wrogim punktom strategicznym.

Sprawy nabrały szybszego tempa na początku trzeciej tury, gdy Razyda z dogodnej pozycji otworzył ogień do szaserów, zbierając przy tym krwawe żniwo. Pozostali Szaserzy schowali się pod autostradą i częściowo odrobili straty, zabijając kilku Legionistów. Po przeciwnej stronie stołu pojedynczy Lustrzak dobiegł do odseparowanego oddziału Legionu, który nadal tkwił okopany w swojej strefie rozstawienia i zadał mu dotkliwe straty w walce wręcz. Pilnujący swojego punktu, Szaser z CKM i Attyla usiłowali z dystansu uratować sytuację na przeciwnej flance ale bez większego skutku. Prawa flanka Cybertronicu ostatecznie została zniszczona za sprawą ognia z Nazgarotha Razydy. To dało Legionowi wolny dostęp do wrogiego punktu strategicznego, co lewa flanka Legionu natychmiast wykorzystała i do końca piątej tury oblegała punkt chmarą, poważnie go uszkadzając. Punkt honorowy Cybertronicowi zapewnił Lustrzak, który wyrżnął do nogi prawą flankę Legionu i zdążył się cofnąć do punktu sług Ciemności i w ostatniej akcji go raz uszkodził.

Bitwa zakończyła się zwycięstwem wyznawców Alerotha. Cybertronic wycofał się by wylizać rany, ale z całą pewnością jeszcze nie powiedział swojego ostatniego słowa.

Redaktor Nef

---

Luna City Courier

---

Highway to Hell

Last week, the forces of the Dark Legion and Cybertronic clashed. Who won? Certainly the Cardinal.

Okay but what about a direct victory?
Let me tell you about a certain encounter near the ruins of a forgotten highway, somewhere on the surface of the Dark Eden. For the second time, I had the pleasure of playing on a table prepared by Krzysztof, who set himself the goal of creating terrains himself, without using ready-made modules or elements. What effect did he achieved? As you can see – amazing! Playing on such a table was a great fun!

My opponent decided to send a Cybertronic forces against me for the second time. Unint consisted of Chaseurs, Mirrormen and Cuirassier Attila. Meanwhile, I went back to my Warzone roots and dusted off Undead Legionnaires, Necromutans and Razide.

We had to face the ‚Sabotage’ mission (without secondary missions).
On the right flank of the Legion there was one Necromutant with three Undead Legionaires. The rest of the Legion soldiers focused on the left flank, where it was close to the Scenario Objective they had to defend against enemy interference. Due to the dense debris, the exchange of fire in the first rounds was not particularly bloody. The right flank of the Legion did not leave its deployment zone and engaged in an unfavorable exchange of fire with Chaseur with his heavy machine gun and Attila. On right flank, Razide took a comfortable spot at the top of the highway, next to the Scenario Objective. In the shadow of the ruins of the highway Necromutants and Undead Legionnaires, moved cautiously towards the enemy Scenario Objectives.

Things got more intense at the beginning of the third round, when Razide opened fire on the Chaseurs from a convenient position, reaping a bloody harvest. The remaining Chaseurs hid under the highway and partially made up for the losses, killing several Legionnaires. On the opposite side of the table, a single Mirrorman ran up to an separated Legion unit that was still entrenched in its deployment zone and inflicted heavy losses in melee combat. Chaseur with CKM and Attyla while guarding their Scenario Objective tried to save the situation on the opposite flank from a distance, but without much success. Cybertronic’s right flank was ultimately destroyed by Razide’s Nazgaroth fire. This gave the Legion free access to the enemy Scenario Objective. Legion immediately took advantage of it and by the end of the fifth turn besieged the Scenario Objective in a swarm, seriously damaging it. Cybertronic’s point of honor was secured by Mirrorman, who completely destroyed the Legion’s right flank, managed to retreat to the dark servants’ Scenario Objective and damaged it once in his last action.

The battle ended in victory for the followers Algeroth. Cybertronic retreated to lick its wounds, but it certainly hasn’t said its last word yet.

Editor Nef